Posty: 25
Dołączył(a): N lip 19, 2009 7:06 pm
Cztery sny, MILD, Lustrzanka
Przed pójściem spać stosowałem technikę MILD.
Pierwszy sen:
Wszystko było jak z jakiejś gry komputerowej: ,sterowanie'\poruszanie się, zadania, kamera z trzeciej osoby itd
Byłem głównym bohaterem, akcja toczyła się w średniowieczu. Po kilku minutach błądzenia w lekko zalanym, opustoszałym mieście dowiedziałem się (jakaś młoda czarodziejka[?] mi o tym powiedziała ), że miasto ma być zatopione przez jakąś wielką falę. Szukając schronienia znalazłem spłaszczony karton (taki jak na rynku przy straganie z butami
). Jakiś dziadek (mag?) powiedział mi abym na niego wszedł. Zrobiłem to i obudziłem się.
Drugi sen (pół świadomy?):
Pojawiłem się nad jakimś jeziorem. W tym śnie mogłem robić praktycznie wszystko co chciałem, ale nie byłem uświadomiony (bardzo często tak mam). Po jakimś czasie spotkałem tego samego mężczyznę. Powiedział: Wystarczy! Koniec zabawy. Wejdź na karton.
Trzeci sen:
Znów pojawiłem się nad tym samym jeziorem z tą różnicą, że kilka metrów dalej znajdowała się galeria handlowa. Popracowałem trochę w jednym ze sklepów
Po jakimś czasie zobaczyłem przed ladą tego samego maga(?)
Przed sklepem czekał na mnie ten sam kartonik
Czwarty sen:
Pojawiłem się w swoim pokoju. Przy ścianie stali mag(?) i ta czarodziejka(?) z pierwszego snu. Zauważyłem naprzeciwko swoją kopie
Starzec powiedział: Na co czekasz!? Właź.
Byłem trochę znużony tym ciągłym skakaniem po różnych kartonach.
Chciałem zrezygnować, lecz kobieta poprosiła mnie abym to zrobił.
Krok od mojego ,klonu' obudziłem się (później dowiedziałem się, że w kuchni spadło żelazko) z wibracjami(?) - taki dziwny pisk\muzyka, czułem się bardzo lekko. Chciałem zastosować technikę łączenia snów, lecz głośność telewizora z gościnnego pokoju skutecznie mi to uniemożliwiła.
Co sądzicie o tych snach?
Pozdrawiam
Pierwszy sen:
Wszystko było jak z jakiejś gry komputerowej: ,sterowanie'\poruszanie się, zadania, kamera z trzeciej osoby itd


Drugi sen (pół świadomy?):
Pojawiłem się nad jakimś jeziorem. W tym śnie mogłem robić praktycznie wszystko co chciałem, ale nie byłem uświadomiony (bardzo często tak mam). Po jakimś czasie spotkałem tego samego mężczyznę. Powiedział: Wystarczy! Koniec zabawy. Wejdź na karton.
Trzeci sen:
Znów pojawiłem się nad tym samym jeziorem z tą różnicą, że kilka metrów dalej znajdowała się galeria handlowa. Popracowałem trochę w jednym ze sklepów

Przed sklepem czekał na mnie ten sam kartonik

Czwarty sen:
Pojawiłem się w swoim pokoju. Przy ścianie stali mag(?) i ta czarodziejka(?) z pierwszego snu. Zauważyłem naprzeciwko swoją kopie

Byłem trochę znużony tym ciągłym skakaniem po różnych kartonach.
Chciałem zrezygnować, lecz kobieta poprosiła mnie abym to zrobił.
Krok od mojego ,klonu' obudziłem się (później dowiedziałem się, że w kuchni spadło żelazko) z wibracjami(?) - taki dziwny pisk\muzyka, czułem się bardzo lekko. Chciałem zastosować technikę łączenia snów, lecz głośność telewizora z gościnnego pokoju skutecznie mi to uniemożliwiła.
Co sądzicie o tych snach?
Pozdrawiam
My eyes feel so heavy when the stars are calling me
- Join with us eternally -
I'm falling in deep trance and my powers are weakening
I'm falling in a world between dreams and reality
- Join with us eternally -
I'm falling in deep trance and my powers are weakening
I'm falling in a world between dreams and reality