A więc tak bez owijania od razu do sprawy .Wieczorem robiłam relaksacje itp. i najprawdopodobniej zasnęłam .We śnie cała procedura jakby lekki paraliż (pomimo że go nigdy nie zaznałam świadomie ),po chwili zrobiłam się lekka i zaczęłam lecieć z bardzo dużą szybkością do przodu przez ściany ,budynki jedna myśl CHCĘ SiĘ ZATRZYMAĆ .Stanęłam miałam świadomość ale taką 70% .Zapragnęłam polecieć do gwiazd ( to już drugi sen z niebem i gwiazdami)Z tego co pamiętam to się strasznie cieszyłam jak dziecko .Po chwili ludzie ze 3 osoby jedna mówi do mnie "ty jeszcze nie możesz bo nie mamy twoich pełnych danych"-mówię im że ja już tu byłam i znowu o mnie zapomnicie że tu byłam ). i koniec obudziłam się czy to coś może oznaczać to jest mój 3 "sen" o oobe że wychodzę z ciała .Proszę o opinię .Z góry dziękuję . Aha zawsze jak mam sny o obbe zawsze jest noc dlaczego ?czy to ma jakieś znaczenie czy może nie