Ten sam "sen" od 10 lat

Zrozumienie naszej podświadomości, która rozmawia z nami symbolami

Moderator: Opiekunowie

Avatar użytkownika

Posty: 6

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 4:06 pm

Lokalizacja: Police

Post Wt mar 02, 2010 7:24 pm

Ten sam "sen" od 10 lat

Chciałbym poniżej opisać mój koszmar senny, który regularnie (gdzieś 2 lub 3 razy do roku) pojawia się przez ponad 10 lat. Zawsze przebiega w ten sam sposób, i to jest jedyny „sen” który się powtarza, a do tej pory nigdy nie powtórzył mi się żaden sen. Teraz gdy zapoznałem się z OOBE sam nie wiem czy to sen w klasycznym rozumowaniu.

Rzecz dzieję się przeważnie następująco, ten koszmar pojawia się nagle, tak jakby pojawiał się w połowie innych normalnych snów. W tym koszmarze mam uczucie, że coś mnie obudziło, czuję silny strach obecność kogoś/czegoś w domu, tak jakby dom stał się nawiedzony. Zawsze w tym śnie jestem sam. Gdy się boję, zawsze próbuję włączyć telewizor lub włączyć światło, a w tym śnie albo nie mogłem włączyć światła albo po włączeniu nagle gasło. Zawsze w tym śnie, wam wrażenie, że to już było i w umyśle powtarza „znowu się zaczyna”. Chodzę po mieszkaniu i czuję, ze jest tu jakaś nieprzyjazna siła. Pojawiają się anomalia, coś się przewraca, okna są otwarte. Kilka razy koszmar przebiegał tak, ze niby budzę się, bo wiem, ze okno jest otwarte, a wiem, ze było zamknięte. Potem zawsze przybiera to na sile, czasem są jakieś dźwięki a czasem czuję, ze cos mnie cofa, ze nie mogę iść do drugiego pokoju, cos mnie odrzuca na boki, popycha. Na początku jak byłem mały to zawsze próbowałem uciekać, szybko ubierałem buty, zabierałem klucze i próbowałem uciec z domu. Albo na początku strasznie płakałem, to była histeria, błagałem, prosiłem, aby nie straszyli mnie, wzywałem Boga, modliłem się na nagłos, ale to dawało krótkotrwałe skutki. Teraz zauważyłem, że się tego nie boję i dużo przeklinam w śnie. Mówię np.: „na to tylko cię stać?”, z ironią „ale się boję”, albo jak sytuacja mnie irytuje, to biorę jakiś ostry przedmiot i mówię „no wyjdz ku*wo” :Dalbo „weź się odpier**” – jak to było ostatnim razem.
Avatar użytkownika

Posty: 130

Dołączył(a): Cz maja 01, 2008 5:25 pm

Lokalizacja: Źródło

Post Śr mar 03, 2010 8:39 am

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

zacznij sie smiac. bez powodu. smiac do rozpuchu. ot tak, poprostu smiac.
Still traveling on the astral plane, is it only in my brain? or is it somethin real. Flying through my mind and soul cannot stop myself.

Posty: 51

Dołączył(a): So lut 23, 2008 7:46 pm

Post Śr mar 03, 2010 1:42 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

mnie za młodu śniła sie matka boska! płacząca nademną i wpadająca w gniew. potem wpadałem w spadający tunel z którego nie moglem sie obudzić. i tak przez dobre pół roku ten sam sen! to było moje pierwsze OOBE trwające pół roku co noc w wieku może 7 lat. teraz najgorzy koszmar przyjmuje ze smiechem i zaciekawieniem! ostatnio zombi zabijało i zjadało serca ludziom i polowało na mnie :)zajebisty sen!proponuje wyluzować!
Pomiędzy snem a jawą, między jawą a snem
jest cicha kraina, tam się wszystko zaczyna.
Tam udaję się w ciszy, by zagłębić się w sobie
Dobędę tam słów, ofiaruję je tobie.
Stąd płyną natchnienia, spośród jawy snu
Z ciszy pomiędzy tym, co tam, a co tu

ka

Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 173

Dołączył(a): Pn sie 24, 2009 2:12 pm

Pochwały: 4

Post Śr mar 03, 2010 4:34 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Istnieje sporo możliwości ;)

1)Możesz być gdzieś po niefizycznej stronie zablokowany w jakimś zdarzeniu i śniąc ten sen systematycznie próbujesz się z nim bezskutecznie uporać. Całe zdarzenie jest w jakiś symboliczny sposób tam przedstawione, spróbuj przypomnieć sobie jak najwięcej szczegółów z tego snu i z czymś skojarzyć.
Postaraj się też ustalić od kiedy ten sen się pojawia, od jakiego wieku i czy nie ma nic wspólnego z jakimś zdarzeniem z Twojego życiorysu.

2) Jeśli opcja nr 1 odpada to istnieje opcja nr 2 :Dmożesz mieć tego typu blokadę z czasu zanim się tutaj urodziłeś. Miałem swego czasu powtarzający się sen że ginę na wojnie, cały czas tak samo i w tym samym miejscu.

3) Istnieje też opcja nr 3 reagujesz w taki sposób na istoty niefizyczne gdy się pojawiają w Twoim otoczeniu, lub też taka jest Twoja reakcja na Lushowców.

W przypadku opcji nr 1 lub 2 to jak się nauczysz wychodzić z ciała to problem sam rozwiążesz i nawet nie będziesz pamiętał kiedy. W Przypadku opcji nr 3 jeśli zaczniesz wychodzić z ciała problem się nasili ;)
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere In the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do

Posty: 51

Dołączył(a): So lut 23, 2008 7:46 pm

Post Śr mar 03, 2010 5:44 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

ka napisał(a):W przypadku opcji nr 1 lub 2 to jak się nauczysz wychodzić z ciała to problem sam rozwiążesz i nawet nie będziesz pamiętał kiedy. W Przypadku opcji nr 3 jeśli zaczniesz wychodzić z ciała problem się nasili ;)


co to za brednie "ka"po wyjściu z ciała dostaniesz eufori, że takie przypadki snu nie pojawią sie! sen to azyl wykreowany przez ciebie! nawet koszmar senny jest piękny!
Pomiędzy snem a jawą, między jawą a snem
jest cicha kraina, tam się wszystko zaczyna.
Tam udaję się w ciszy, by zagłębić się w sobie
Dobędę tam słów, ofiaruję je tobie.
Stąd płyną natchnienia, spośród jawy snu
Z ciszy pomiędzy tym, co tam, a co tu
Avatar użytkownika

Posty: 32

Dołączył(a): Pt mar 07, 2008 2:19 pm

Post Śr mar 03, 2010 6:45 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Kolejna sytuacja w której negujesz pewne możliwości. Widać także że masz zupełnie inne podejście do koszmarów. Nie krytykuje twojej postawy .Krytykuje jednak negowanie innych niż twoje poglądy.

Zgadzam się z tym ,że w swoim śnie jest się panem snu . Taki , jak to nazywasz azyl. Trzeba jednak być tego świadomym. Jeśli jesteś świadomym masz od razu o wiele większe możliwości. Jeśli nie będziesz umiał jednak przeciwstawić się swojemu "koszmarnemu przeciwnikowi" ,to i świadomość ci nie pomoże.Więc nie jest aż tak pięknie jak piszesz.

Z moich doświadczeń. Ja po wyjściu z ciała np. nigdy nie odczułem euforii. Jakiegoś niezwykłego stanu, cbm czy czegoś innego co "powinnem" odczuć. Możliwości jest wiele , jednak nie komentuje od razu że jeżeli ja tego nie doświadczam, to jeśli ktoś to doświadcza - jest w błędzie . Bo to "bzdury".

Pozdrawiam i nie odbierz tego żle ;)
W poszukiwaniu siebie ...

Posty: 51

Dołączył(a): So lut 23, 2008 7:46 pm

Post Śr mar 03, 2010 7:28 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

marcinoo napisał(a):Kolejna sytuacja w której negujesz pewne możliwości. Widać także że masz zupełnie inne podejście do koszmarów. Nie krytykuje twojej postawy .Krytykuje jednak negowanie innych niż twoje poglądy.

Zgadzam się z tym ,że w swoim śnie jest się panem snu . Taki , jak to nazywasz azyl. Trzeba jednak być tego świadomym. Jeśli jesteś świadomym masz od razu o wiele większe możliwości. Jeśli nie będziesz umiał jednak przeciwstawić się swojemu "koszmarnemu przeciwnikowi" ,to i świadomość ci nie pomoże.Więc nie jest aż tak pięknie jak piszesz.

Z moich doświadczeń. Ja po wyjściu z ciała np. nigdy nie odczułem euforii. Jakiegoś niezwykłego stanu, cbm czy czegoś innego co "powinnem" odczuć. Możliwości jest wiele , jednak nie komentuje od razu że jeżeli ja tego nie doświadczam, to jeśli ktoś to doświadcza - jest w błędzie . Bo to "bzdury".

Pozdrawiam i nie odbierz tego żle ;)


nie odbieram tego zle. :)
nie doznajesz eufori? czyli co jestes normalny? kalkulujesz a może jesteś smutny? euforii każdy doznaje! bo jest szczęśliwy że udało sie coś takiego osiągnąć. a nie ma co ukrywać OOBE czyste,z głębokim dostrojeniem nie jest takie łatwe! sen jeżeli to koszmary.... to twoje lęki, zwątpienia,strach!w OOBE jest sie wolny...ze świadomością.
Pomiędzy snem a jawą, między jawą a snem
jest cicha kraina, tam się wszystko zaczyna.
Tam udaję się w ciszy, by zagłębić się w sobie
Dobędę tam słów, ofiaruję je tobie.
Stąd płyną natchnienia, spośród jawy snu
Z ciszy pomiędzy tym, co tam, a co tu
Avatar użytkownika

Posty: 32

Dołączył(a): Pt mar 07, 2008 2:19 pm

Post Śr mar 03, 2010 10:19 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Wyszedł trochę z tego off topic , ale czasem tak się dzieje. Napiszę odpowiedz do posta marcin181, i trochę na temat ;].

Być może zbyt wysoko postawiłem sobie granice, za którą dopiero będę cieszył się z wyjścia. Do tej pory moje wyjścia są krótkie. Pisząc że nie doznaje żadnych z tych uczuć ,miałem na myśli w czasie samego oobe. Jedyne co odczuwam to zwiększona świadomość , normalnie jak w realu . Same wyjścia u mnie najczęściej mają miejsce po metodzie 4+1. Bezpośrednio jeszcze nie udało mi się wyjść , może to po prostu wina dostrojenia , ale to już historia nie na ten temat ;).

Wracając do treści tematu, sposobów na poradzenie sobie z koszmarami sennymi jest dużo. Zrobię spis jakie metody znalazły się w tym temacie.

- metoda śmiechu tak ją nazwę (metoda z postu StaryCzłowiekIMorze)

- po prostu się wyluzuj ( metoda z postu Marcin181)

- metoda którą spokojnie mogę nazwać rekapitulacją.(metoda z postu Ka) Na ten temat możesz poczytać na forum. http://obeforum.pl/rekapitulacja-t1882.html

Jako że temat jest o koszmarach sennych, podzielę się jedną sytuacją z jaką się spotkałem. Nie był to koszmar ,który by co jakiś czas się powtarzał. Był jednak inny od wszystkich tym ,że byłem świadomy że to sen.

W tym śnie umiejscowionym w moim pokoju, spotkałem jakąś postać kobiety. Wygląd jak z jakiegoś horroru, ręce powyginane plus sam wygląd maszkary. Strach jaki od niej emanował był jak fala, co jakiś czas "przepływał" przeze mnie . Mimo że nie był to jakiś wyjątkowy koszmar , postanowiłem wrócić . Nie chciało mi się dłużej tam przebywać. Później dopiero przypomniałem sobie , o tym że mogłem się jej po prostu spytać ,czego chce ? Też jest jakaś metoda.

Można także poprosić o pomoc przewodnika duchowego, opiekuna , anioła... Na początku jednak najlepiej pomyśleć (w medytacji ? ) gdzie jest źródło , a dopiero potem wybrać odpowiednią technikę.

Życzę powodzenia w poskramianiu swoich koszmarków ;)
W poszukiwaniu siebie ...
Avatar użytkownika

Posty: 6

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 4:06 pm

Lokalizacja: Police

Post Śr maja 19, 2010 9:40 am

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Hej. minęły ponad 2 miesiące od założenia tego tematu. A dziś o mało co znowu miał ten koszmar. Teraz już wiem ,ze to ma związek z LD.
To nie jest zwykły sen, jak inne, w tym śnie mam wrażenie całkowitej autentyczności i realności, pomimo, ze cały czas nie wiem, ze to sen, przyjmuję to jako 100% rzeczywistość.

Dziś było podobnie: śniło mi się, ze nie mogę zasnąć. Przekładałem się z boku na bok i nic. Walczyłem sam ze sobą aby usnąć. Pod skórą, zacząłem się bać, miałem wrażenie, ze coś tu nie gra i że znowu chyba nie jestem sam w pokoju ;)Włączyłem TV, aby obejrzeć film. Nic nie pomogło. W śnie zauważyłem, ze pokuj dziwnie wygląda, ma wystrój tak jak 5 lat temu, a dzis jest całkiem inny, ale to jakoś mnie nie przekonało, ze to sen :DIdę po ciemku do kuchni i chcę zapalić światło... I nie mogę. Oblałem się strachem. Ale nagle coś w głowie mi się zaświeciło i skojarzyłem sytuację, że to już kolejny raz się dzieję, i że to jest sen, a ja właśnie mam okazję korzystać z LD. :DPomyślałem sobie: "Jak to jest sen, to chce latać" i uniosłem się do góry :DAle mimo to nie przekonało to mnie w 100%, bo sen był za bardzo rzeczywisty i raczej stawiałem, ze prędzej fioła dostałem, niż to jest sen. Więc pomyślałem, sprawdzę, jak to jest LD to chce polecieć do koleżanki do mieszkania. Okazało się ze to jest LD, nagle uniosłem się w powietrze, przeniknelem wszystkie ściany i zostałem przemieszczony do jej mieszkania ;)
Avatar użytkownika

Posty: 87

Dołączył(a): Cz mar 20, 2008 1:16 pm

Lokalizacja: Warszawa

Post Śr maja 19, 2010 10:27 am

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Październik napisał(a):zostałem przemieszczony do jej mieszkania ;)


I co się działo potem? :-)
Żartuje, nie musisz odpowiadać.
Avatar użytkownika

Posty: 25

Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 9:06 pm

Post Śr maja 19, 2010 2:34 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Pewnie hot-dogi :)

Apropos tego śmiania się podczas koszmaru to jest to cholernie skuteczne.
Ostatnio jakiś "super kapitan łajby" atakował mnie swoim hakiem, który miał zamiast ręki - wbrew pozorom był to mocny koszmar (wiecie, ten wszech ogarniający lęk).
Na szczęście w momencie ataku zacząłem się śmiać donośnie, a ten wilk morski stanął i zgłupiał - śmiesznie to wyglądało.
Wraz ze śmiechem otoczenie zaczęło się rozjaśniać i zorientowałem się gdzie jestem i o co chodzi... Miło sie zrobiło.
Także Październik spróbuj śmiechu - zalecam.
A nie... hot-dogi Ci w głowie :)
Avatar użytkownika

Posty: 54

Dołączył(a): Pn mar 15, 2010 10:29 am

Lokalizacja: Bogatynia

Post Śr maja 19, 2010 2:48 pm

Re: Ten sam "sen" od 10 lat

Październik napisał(a):"Gdy się boję, zawsze próbuję włączyć telewizor lub włączyć światło, a w tym śnie albo nie mogłem włączyć światła albo po włączeniu nagle gasło."

"Potem zawsze przybiera to na sile, czasem są jakieś dźwięki a czasem czuję, ze coś mnie cofa, ze nie mogę iść do drugiego pokoju, cos mnie odrzuca na boki, popycha."

"Więc pomyślałem, sprawdzę, jak to jest LD to chce polecieć do koleżanki do mieszkania. Okazało się ze to jest LD, nagle uniosłem się w powietrze, przeniknąłem wszystkie ściany i zostałem przemieszczony do Jej mieszkania;)"

"Teraz już wiem ,ze to ma związek z LD.
To nie jest zwykły sen, jak inne, w tym śnie mam wrażenie całkowitej autentyczności i realności, pomimo, ze cały czas nie wiem, ze to sen, przyjmuję to jako 100% rzeczywistość."

"W śnie zauważyłem, ze pokuj dziwnie wygląda, ma wystrój tak jak 5 lat temu, a dzis jest całkiem inny, ale to jakoś mnie nie przekonało, ze to sen :D"

"Idę po ciemku do kuchni i chcę zapalić światło... I nie mogę."

"Pomyślałem sobie: "Jak to jest sen, to chce latać" i uniosłem się do góry :DAle mimo to nie przekonało to mnie w 100%, bo sen był za bardzo rzeczywisty i raczej stawiałem, ze prędzej fioła dostałem, niż to jest sen. "

"minęły ponad 2 miesiące od założenia tego tematu."


Ja już nie mam pytań...
Za dużo chaosu w Twoich tekstach ale spoko ; )
Większa wiedza na temat świadomych snów Ci się przyda ; ]
pZd
Dążę do jednego,dążę do OOBE,
tylko tego teraz moje rozpalone wnętrze chce,
by za każdym razem wyjść wolnym być,
by za każdym razem w powietrze się wzbić,
dostroić się i na zawsze lekkim być.

-----------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=D5emuIxHOzY

Powrót do Sny, na które szukasz odpowiedzi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle