Posty: 9
Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 4:37 pm
100% oobe
Jestem tutaj nowa i nie wiem jak zacząć moją pierwszą wypowiedź tutaj, dlatego postanowiłam, że napiszę moją własną działającą w 100% technikę na wyjście.
Nie wiem czy działa rano, ale w nocy daje takiego kopa, że potrzeba bardzo silnej woli, aby się nie poddać sile wypychającej z ciała.
Technika jest banalna wystarczy wieczorem obejrzeć horror, ale taki, po którym nie można zasnąć ze strachu. Ja po obejrzeniu ,,Sierocińca" wlazłam pod kołdrę i trwałam przykryta po uszy, mimo że z gorąca i nerwów pociłam się jak szczur. Obserwowałam, czy aby na pewno żaden duch nie pojawi się u mnie w sypialni. Jeśli przysypiałam to tylko na kilka minut, bo potem gwałtownie się budziłam. Wreszcie za którymś razem, gdy otworzyłam oczy, zaczęły pojawiać się cienie na ścianach( mało nie dostałam zawału), potem jakieś haluny -typu białe mgliste postacie fruwające mi przed twarzą, a potem pisk w uszach i ogromna fala wibracji. Czułam się jakbym leciała z zawrotną prędkością przez Drogę Mleczną. Nieziemskie uczucie.
Technika działa za każdym razem, o ile strach przed zaśnięciem ( żeby przypadkiem duch mnie nie opętał, albo Kuba Rozpruwacz nie zrobił z mojej****;) jesieni średniowiecza) jest większy niż siła zmęczenia.
Pozdrawiam,
Rdza