Nie szukajcie opiekunów

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Avatar użytkownika

Posty: 373

Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 1:58 pm

Lokalizacja: poznan

Post So lip 03, 2010 9:18 am

Nie szukajcie opiekunów

wiem że to schemat i każdy to powtarza, ale ja znowu i znowu przekonuję się, że opiekunowie to wydania naszego "JA" z przyszłości(być może z innych wymiarów)
jest sobie MTJ który jest zbiorem naszych inkarnacji we wszystkich planach i wymiarach. Taki sobie titanic dryfujący w kosmosie i wysyłający w matrix tysiące takich jak ja i Ty. Tak zwani opiekunowie(SpiritGuides) z którymi miałem styczność, są tylko kroplami w morzu tego co nazywa się "JA".
Moje próby kontaktu z opiekunami nigdy nie doprowadziły do niczego treściwego. Był wiatr z-za pleców faktycznie, były znaki takie i owakie, były spotkania mniej lub bardziej wiarygodne :-)Coraz bardziej jednak przekonuje sie że to tylko nasi korepetytorzy z przyszłości.
i teraz:
bierzemy udział w kosmicznej grze, której sensu ani celu nikt na razie nie zna
... kaaażdy kto o tym słyszał, usiłuje skontaktowac się ze swoim MTJ albo opiekunem i na cheat`ach przejść tą grę- dowiedzieć się więcej niż wiedzą śmiertelnicy.

często siebie pytałem "czy naprawdę tak mnie nie lubią że się nie pojawiają"?
odpowiedź jest prosta. Jaka gra przynosi wiecej doswiadczenia i satysfakcji? Samodzielnie zagrana czy z pomocą doświadczonych już graczy? Owszem, obecność obeznanych przydaje się w wygraniu gry, ale czy istnieje wygrana w życiu?

to tak tylko... kilka moich dziwnych refleksji :P
pozdrawiam poszukujących, proszę to przemyśleć :-)

natomiast jesli chodzi o samą Totalną Jaźń, każdy z nas sie do niej dostraja czas od czasu :-)uczucie ciepła, szczęścia, wolności... myślę że to jest to :-)
http://www.obeart.blogspot.com ;)
Avatar użytkownika

Posty: 250

Dołączył(a): N mar 15, 2009 5:30 pm

Lokalizacja: Kielce

Post So lip 03, 2010 10:29 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

Dobrze prawisz i gratuluję doświadczenia.
Przywykliśmy iść na łatwiznę i domagać się doświadczeń, podczas gdy wystarczy chwila ciszy.
Gdy postępujemy odpowiednio nieskazitelnie doświadczenia, kontakty itd. same napływają.
Jesteś w pozytywnym okresie, zauważ jaki to ma wpływ na Ciebie, a dojdziesz do wniosków, że to w jakim stanie jesteśmy ma odzwierciedlenie w tym co otrzymujemy.
Avatar użytkownika

Posty: 373

Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 1:58 pm

Lokalizacja: poznan

Post N lip 04, 2010 8:54 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

schemat jest prosty. Coś nie widze protestujących z transparentami.
Buntujcie się, dzielcie się własnymi ideami, podważajcie reguły, bo od tego my , myślący jesteśmy :-)

gray: "kiedy zgadza się ze mną większość, zastanawiam się gdzie popełniłem błąd" :)
http://www.obeart.blogspot.com ;)

ka

Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 202

Dołączył(a): Pn sie 24, 2009 2:12 pm

Pochwały: 4

Post N lip 04, 2010 10:13 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

Żeby nie było nudno to się po czepiam ;)
dreamer napisał(a):Moje próby kontaktu z opiekunami nigdy nie doprowadziły do niczego treściwego.

Zdefiniuj pojęcie treściwe.
Czy wszystko musi mieć postać x+2y=4 ?
Czy dziwne nieopisane uczucie, jakieś mgliste wspomnienie, jakaś dziwna tęsknota nie może być czymś treściwym?
Czy wszystko musi być fizyczne(intelektualne) aby miało jakąś wartość?

dreamer napisał(a):bierzemy udział w kosmicznej grze, której sensu ani celu nikt na razie nie zna
... kaaażdy kto o tym słyszał, usiłuje skontaktowac się ze swoim MTJ albo opiekunem i na cheat`ach przejść tą grę- dowiedzieć się więcej niż wiedzą śmiertelnicy.

A kto powiedział że w tą grę trzeba grać po ciemku?
Gdzie jest napisane że w tą grę się gra tylko w świecie fizycznym?
A może to że nie mamy świadomości pełni siebie, przez co robimy jedną głupotę za drugą jest cheat'em ?
Dlaczego nie znamy zasad gry w którą gramy?
Dlaczego mamy nie próbować poznania zasad gry w którą gramy?

dreamer napisał(a):często siebie pytałem "czy naprawdę tak mnie nie lubią że się nie pojawiają"?
odpowiedź jest prosta. Jaka gra przynosi wiecej doswiadczenia i satysfakcji? Samodzielnie zagrana czy z pomocą doświadczonych już graczy? Owszem, obecność obeznanych przydaje się w wygraniu gry, ale czy istnieje wygrana w życiu?

Nie wiem czy da się w życiu wygrać, ale wiem że da się własne życie tragicznie przegrać.

Po co się czołgać gdy można latać ? ;)
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere In the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownika

Posty: 250

Dołączył(a): N mar 15, 2009 5:30 pm

Lokalizacja: Kielce

Post N lip 04, 2010 5:11 pm

Re: Nie szukajcie opiekunów

Jeśli prosisz to ok.


bierzemy udział w kosmicznej grze, której sensu ani celu nikt na razie nie zna


Jaki jest wtedy sens Twojej wypowiedzi??
Skoro nie znasz sensu i celu to znaczy, że nie możesz być niczego pewnym...
Skąd masz jakąkolwiek pewność kim on jest??
Pisząc, że jest to przewodnik i ustalając z góry jakąkolwiek wersję automatycznie zamykasz się na inne możliwe doświadczenia.
Najpierw piszesz, że są to "JA" z przyszłości (może z innych wymiarów), później że inkarnacje ze wszystkich planów i wymiarów, później znowu wracasz do przyszłości, po co tak mieszać??
Piszesz, że metody prób kontaktu z opiekunami nie dały niczego TREŚCIWEGO. Później jednak:
natomiast jesli chodzi o samą Totalną Jaźń, każdy z nas sie do niej dostraja czas od czasu :-)uczucie ciepła, szczęścia, wolności... myślę że to jest to :-)

Czy tak jak pisze kolega ka treściwością nie mogą być inne odczucia? Sam napisałeś o cieple szczęściu i wolności.

Opiekunowie, MTJ Totalna Jaźń skoro oni są tym samym czyli Tobą gdzie szukasz tej treściwości? w rozmowie z projekcją samego siebie? Nie możesz podejść do lustra i pogadać ze sobą? Aż tak potrzebujemy dowodów ? :)
Jak ktoś będzie chciał Cię odwiedzić to zrobi to, albo nie bo skoro żyjemy sobie w innych planach a świadomie TU to nie mamy teraźniejszego świadomego wpływu na to co robi nasze 30 500 czy miliardowe wcielenie lub ciałko.
Każde nasze wcielenie/ciałko/jak kto zwał jest w swoim TU i TERAZ.
Jesteśmy jednocześnie wszystkimi "JA" a tym samym nie jesteśmy ;]
Pozdro ;)

a treściwie to idę się najeść pozdro jeszcze raz :)

Posty: 16

Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:01 am

Post Pn lip 05, 2010 10:51 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

Ja myślę, że nasi opiekunowie istnieją i to nie tylko w astralu. Sam wiele razy odczułem ich obecnośc, radę, ostrzeżenie, lub odpowiedź na dręczące mnie strasznie pytanie. Przeczytałem książke Darka S oraz trylogię pana Monroe i wiele żeczy się teraz układa w logiczna układankę
Avatar użytkownika

Posty: 41

Dołączył(a): Pt mar 07, 2008 2:19 pm

Post Pn lip 05, 2010 12:11 pm

Re: Nie szukajcie opiekunów

Zainspirowany pewnym doświadczeniem, postanowiłem że dorzucę swoje trzy grosze. Gra na kodach zazwyczaj polega na tym iż dzięki nim uzyskujemy przewagę nad przeciwnikiem. Nieśmiertelność, nieskończoność amunicji czy różne przydatne zdolność. Prawdą jest, iż granie na kodach psuje przyjemność z gry, gdyż stajemy się zbyt silni i zadanie przestaje być wyzwaniem. Czy kontakt z opiekunem i zdobywanie cennych wskazówek może być kodem ?

Uwagę należy zwrócić na to, iż najpierw trzeba sporo się nauczyć aby w ogóle taki kontakt uzyskać. Świadomy, bo nieświadomie ciągle nam pomagają. Temat o opiekunach często pojawia się w oobe czy to w ld, to do nich duża część obemaniaków wysyła swe prośby o pomoc w astralnych podróżach. Sam zresztą to robiłem, a moja historia z poszukiwaniem opiekuna nie zaczęła się od wczoraj.

Szukałem go w jedynym wtedy dostępnym miejscu, świadomym śnie. Efekty były podobne do tych które uzyskał "Dreamer", mało treściwe i zapewne większość z tych "Opiekunów" to były zwykłe atrapy. Czas mijał, przyszło doświadczenie które było inne od wszystkich poprzednich, spotkałem się z Opiekunem. Miejsce spotkania -świadomy sen , nic się nie dowiedziałem. Czy na pewno "nic" ?

Spotkałem tam też kogoś, kogo wtedy nazwałem mtj, z nim także pragnąłem się spotkać. Spotkanie z nad duszą czy jak kto woli totalną jaźnią i Opiekunem to najczęściej obierane kierunki w początkowych fazach wędrówki. Nie można jednak powiedzieć iż jest to zły kierunek. Każdy wybiera swój własny kierunek, a proszenie o pomoc Opiekuna nie jest niczym co pogorszyłoby nasze doświadczenia. Udzielają takiej pomocy , która wymaga abyśmy sami wykonali krok w ich kierunku, oni wykonują swój. Można powiedzieć , spotkanie następuje w połowie drogi. Z czasem , ograniczą pomoc abyśmy mogli wykonać kolejny krok. Nie narzucają się , a pomoc ich jest konstruktywna.

Dlatego nie rozumiem, dlaczego szukanie opiekunów byłoby czymś złym. To po prostu kolejny krok ku poznaniu siebie, oczywiście jak już wcześniej napisałem. To my wybieramy drogę którą będziemy szli.

Pozdrawiam :)
...

Posty: 42

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:28 am

Post Wt lip 06, 2010 8:13 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

Uwagę należy zwrócić na to, iż najpierw trzeba sporo się nauczyć aby w ogóle taki kontakt uzyskać. Świadomy, bo nieświadomie ciągle nam pomagają.


Skoro jesteśmy nie świadomi to skąd pewność że nam pomagają :?::?::?:
Avatar użytkownika

Posty: 373

Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 1:58 pm

Lokalizacja: poznan

Post Wt lip 06, 2010 10:05 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

marcinoo napisał(a):
Dlatego nie rozumiem, dlaczego szukanie opiekunów byłoby czymś złym. To po prostu kolejny krok ku poznaniu siebie, oczywiście jak już wcześniej napisałem. To my wybieramy drogę którą będziemy szli.

nie jest niczym zlym :-)
ale dążenie ponad wszystko do osiągnięcia rzekomego kontaktu jest bezcelowe :-)
uważasz że spotkanie z opiekunem po tamtej stronie spowoduje poznanie siebie. A co jeśli cała rzeczywistość wokół nas jest naszym lustrem? Ile mamy pewników a ile odpowiedzi?
Jaki jest sens ryć w tym głębiej i głębiej, załamywać się z powodu braku konkretów, kiedy nie jesteśmy jeszcze gotowi do tego? :)

też dotarłem głębiej i też miałem doświadczenie na opisanie którego brakuje języka w gębie :)ale na razie jestem zdania, że ostatecznym celem jest osiągnięcie pełnej samoświadomości o własnych siłach :)to wtedy Jaźń, Źródło, Bóg, Kosmos , będzie z nas najbardziej dumne :)

ps. najogólniej rzecz biorąc moje przesłanie dla was jest jedno.
"bądź bogiem własnego tripa i mistrzem swojej sztuki- nie szukaj autorytetów. znajdą Cię a wtedy mozesz sie zainteresować co mają do zaoferowania"
pozdrawiam :)
http://www.obeart.blogspot.com ;)
Avatar użytkownika

Posty: 41

Dołączył(a): Pt mar 07, 2008 2:19 pm

Post Śr lip 07, 2010 2:02 am

Re: Nie szukajcie opiekunów

Jeśli chodzi o pomoc od Opiekuna której nie jesteśmy świadomi, przejawia się ona za pomocą wysyłania przez nich pozytywnych myśli. Szepty podpowiadające co zrobić w trakcie wewnętrznego dialogu, który prowadzimy sami ze sobą. Dostrzec ten głos można wyciszając się , rozpoznając które myśli należą do nas a które nie. Tutaj pojawiają się myślokształty, które mogą zakłócić te próby. Pomoc może nadejść nie tylko w formie myśli , ale także przeczucia coś podobnego do intuicji .

Jako przykład podam sytuacje z szkoły. Do szkoły mało kto lubi chodzić , ale są takie dni w których ta niechęć się potęguje. Często sam pytałem się siebie , czy warto iść do budy ? Odpowiedz nie przychodziła jako myśl, bardziej jako przeczucie które jeszcze nie zawiodło. Działało to także w drugą stronę , kiedy bardzo nie chciało mi się czegoś zrobić , pójść, dostawałem jakby zastrzyk energii. Różniej okazywało się że obecność w tym dniu była ważna , a zrobienie pracy w tym terminie miała duże znaczenie. Czasem też , nie korzystałem z podpowiedzi i już będąc na miejscu potwierdzały się moje przeczucia.

Czy można powyższe przykłady podpiąć pod pomoc Opiekuna ? Może to tylko intuicja, znajomość pewnych faktów , zależności dzięki którym podświadomie coś wiemy. Trzeba by wrócić na sam początek , kim jest Opiekun ? To nasza oświecona cząstka duszy z "przyszłości" która nam pomaga. Cząstka nas samych, czyli to po prostu My. Moje poszukiwania Opiekuna , mogą przypominać chęć spotkania mimo wszystko. Najpierw w ld, później w obe. Obecnie wiem że szukałem go w złych miejscach. Jedyne prawdziwe miejsce gdzie możemy go znaleźć to my sami. Oto obecny "status" mojego zadania, jakie sobie wybrałem.

Dreamer, z twojego obecnego punktu widzenia dążenie do spotkania Opiekuna nie ma sensu , jednak dla kogoś innego sama droga jaką przejdzie może być o wiele cenniejsza od samego spotkania Opiekuna. Może w czasie niej , będzie mógł przemyśleć wiele spraw. Wybór doświadczeń jakie dana osoba chce przeżyć zależy od niej samej. Wolisz przeznaczyć swój czas na coś co według ciebie jest bardziej korzystne ? Nie ma sprawy. Spotkanie według mnie miało być krokiem ku poznaniu siebie.

Znane powiedzenie mówi "Im dalej w las, tym więcej drzew". Odpowiedz rodzi kolejne pytania. Co jest prawdziwe ? Świat jako lustro odbijające w nim nas samych ? Bardzo prawdopodobne, jednak te lustra bardziej przypominałyby lustra jakie są w cyrku. Wyszczególniają , uwidaczniają pewien element. Każdy w tym przypadku byłby jednym z takich luster.

Mówisz iż ,celem jest uzyskanie pełnej świadomości, dzięki któremu Jaźń, Źródło, Bóg, Kosmos będą z ciebie dumne. (Tutaj sprowadzam to do jednostki) To ty masz być z siebie dumny. Chociaż w końcu sens zdania według mnie jest taki sam. Jeśli będziesz gotowy na dane doświadczenie, drogę, zdarzenia ułożą twoje życie w taki sposób że same cię do tego zaprowadzą.Całą esencje ostatniego zdania skróciłbym do "Bądź mistrzem własnej sztuki". Nic dodać nic ująć.

Pozdrawiam :)
...
Avatar użytkownika

Posty: 373

Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 1:58 pm

Lokalizacja: poznan

Post So lip 10, 2010 5:03 pm

Re: Nie szukajcie opiekunów

tak pitolisz marcin ze az nie chce sie czytac :D
najpierw uswiadom sobie o czym gadasz a wtedy rozpowiadaj bo widze naczytac to sie naczytales i jestes uczciwie wierzacy i praktykujacy obe katol :-)
wylecz sie z tego

ps. madrzysz sie. masz zadatki na tworce kolejnej drugiej-strony.pl :D
pozdro i dobij tego, załóż sekte ;)
http://www.obeart.blogspot.com ;)
Avatar użytkownika

Posty: 41

Dołączył(a): Pt mar 07, 2008 2:19 pm

Post So lip 10, 2010 7:12 pm

Re: Nie szukajcie opiekunów

Trzeba będzie opatrzyć moje wpisy etykietką "uwaga obe-katol" :D. Być może coś w tym jest, chociaż sam nie wiem co i ciężko będzie mi do tego dojść . Nie zmuszam do czytania swoich wpisów , a że czasem można mieć wrażenie że się wymądrzam to,trzeba wiedzieć iż nie jest to zamierzony efekt. Taki już mam styl ;/

Ps: dzięki za pomysł, moja strona będzie miała nazwa "trzecia-strona.pl" To będzie HIT :D
Sekty nie założę , jestem zbyt leniwy na to :P,
Pozdrawiam. :)( sory za oftop jaki się zrobił)
...

Posty: 16

Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:01 am

Post So lip 10, 2010 8:51 pm

Re: Nie szukajcie opiekunów

A może to jest tak, że mamy takiego opiekuna, jak się sami rozwiniemy( jakimi będziemy w przyszłości). Taki wniosek mi się nasuwa po lekturze książek Monroa. Jeśli nasze eksterioryzacje lub nasz rozwój duchowy do niczego nie doprowadzi to i opiekuna nie będzie :(

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle