Posty: 130
Dołączył(a): Cz maja 01, 2008 5:25 pm
Lokalizacja: Źródło
Grzybki
Probowaliscie Lysiczki lancetowatej lub meksykanskiej? Obie mnie interesuja;p No i efekty i po jakiej ilosci.
Hey
Dział ten jest poświęcony wszelkim "wspomagaczom" ułatwiającym osiagniecie stanu poza ciałem. Programy komputerowe, dźwięki, zioła i inne.
Moderator: Opiekunowie
Posty: 130
Dołączył(a): Cz maja 01, 2008 5:25 pm
Lokalizacja: Źródło
Posty: 611
Dołączył(a): N maja 11, 2008 4:21 pm
Lokalizacja: Sanok
Posty: 130
Dołączył(a): Cz maja 01, 2008 5:25 pm
Lokalizacja: Źródło
Posty: 118
Dołączył(a): N lut 24, 2008 12:16 pm
Lokalizacja: Mazury
Posty: 611
Dołączył(a): N maja 11, 2008 4:21 pm
Lokalizacja: Sanok
Pierwszy, najniższy poziom stosowania psylocybiny pociąga za sobą skutki zbliżone do obserwowanych w eksperymentach Fischera.
Małe dawki psylocybiny, konsumowane bez wiedzy o jej psychoaktywnym działaniu, najpierw w zwyczajnym procesie poszukiwania pokarmu, potem zaś mające charakter bardziej intencjonalny, wywołują istotną poprawę ostrości widzenia, szczególnie w przypadku widzenia peryferyjnego. Poszerzenie się pola widzenia, odkrycie „chemicznych okularów" może być bardzo ważnym czynnikiem ewolucyjnego sukcesu w społecznościach zbieracko-łowieckich. Premiuje te jednostki, które mają do czynienia z takim „darem". Grupy partnerskie posiadające jednostki o wyostrzonym wzroku mają większe szanse na wyżywienie swego potomstwa. Potomstwo wychowane w takich warunkach, zapewniających obfitość pokarmu, automatycznie posiada większe szanse na dożycie wieku reprodukcyjnego. To zaś oznacza, że grupy nie stosujące psylocybiny, w naturalny sposób są skazane na wymarcie.
Ponieważ psylocybina, kiedy zażywa się ją w nieco większych dawkach, jest stymulantem centralnego układu nerwowego, wyzwala zniecierpliwienie i pociąg seksualny. Dlatego na drugim poziomie jej spożywania zwiększa się częstotliwość stosunków seksualnych, co sprzyja reprodukcji. Innymi słowy, spożywanie grzybów pomaga w rozmnażaniu się człowieka. Jeśli zaś weźmie się pod uwagę typową dla człowieka skłonność do regulowania aktywności płciowej w grupie poprzez łączenie jej z lunarnym cyklem pojawiania się grzybów, można dojść do bardzo ciekawej hipotezy, mówiącej że konsumpcja tych grzybów przyczyniła się do rozwoju rytuału i religii.
Z pewnością o podobnych konsekwencjach można by mówić w przypadku trzeciego, najwyższego poziomu stosowania grzybów, wywołującego religijne zaangażowanie już choćby z racji potężnej, dziwnej mocy uwalnianej podczas tego przeżycia. Na tym poziomie dochodzi bowiem do wybuchu szamańskiej ekstazy. Intoksykacja psylocybina wywołuje rozkosz, rozmiarów której nie sposób wyrazić językiem. Obcujemy wtedy z kimś lub czymś Innym, co wydaje się nam nie mniej tajemnicze niż musiało się wydawać naszym przodkom. Ta specyficzna jakość szamańskiej ekstazy, polegająca na bazowaniu ograniczeń, musiała predysponować plemiona posługujące się halucynogenami do wytwarzania ściślejszych więzów, a w konsekwencji promowania takich grupowych zachowań seksualnych, które sprzyjały mieszaniu się genów, wyższej stopie urodzeń i wspólnotowemu poczuciu odpowiedzialności za potomstwo grupy.
Posty: 130
Dołączył(a): Cz maja 01, 2008 5:25 pm
Lokalizacja: Źródło
Posty: 611
Dołączył(a): N maja 11, 2008 4:21 pm
Lokalizacja: Sanok
Posty: 130
Dołączył(a): So mar 01, 2008 10:20 am
Lokalizacja: Podkarpacie
Posty: 74
Dołączył(a): Cz mar 20, 2008 1:16 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wielki Kruk napotkał fokę i nie mógł wysłać jej z powrotem do jej morskiego domu, bo nie miał siły unieść worka z trawą, która była dla foki prowiantem na drogę. I Wielki Kruk zwrócił się do Egzystencji, najwyższego bóstwa Vahinina o pomoc. I Vahinin odrzekł mu: „Idź na równinę koło morza, a tam znajdziesz białe łodygi z nakrapianymi kapeluszami. Są to duchy Wapaq. Zjedź kilka, a one ci pomogą”.
I Wielki Kruk poszedł. Wtedy Bóg splunął na ziemię i z jego śliny wyrosły muchomory. Wielki Kruk odnalazł grzyby, zjadł je i zrobiło mu się wesoło. Muchomor powiedział do niego „Jak to, nie możesz podnieść worka?”, „Tak właśnie jest” – odpowiedział mu Kruk – „Ja jestem silny, pójdę i podniosę worek” – odparł Wapaq. Poszedł, podniósł worek od razu i wysłał fokę do domu, a następnie pokazał Krukowi, jak tego dokonał i jak foka powróciła do swych towarzyszy. Wtedy Wielki Kruk rzekł: „Niechaj muchomor pozostanie już na ziemi i niech moje dzieci widzą to, co on zechce im pokazać”
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości