Na dobry początek, jak ja rozumiem słowo "głodówka".
Jest to dobrowolna rezygnacja z przyjmowania wszelkiego pokarmu (dozwolona wyłącznie woda), a w szczególnych przypadkach również wody, na określony czas, w celu oczyszczenia organizmu, uwolnienia się od choroby lub doskonalenia duchowego.
Metoda szeroko stosowana w starożytności. Prócz społeczności spartańskich, egipskich czy perskich, głodowali Platon, Sokrates, Pitagoras z uczniami - Ci ostatni czynili to regularnie w celu wyostrzenia swoich zdolności umysłowych. M.in. Mojżesz, Jezus, Budda i Mahomet pościli po 40 dni.
Ta metoda doskonale mi pasuje do tego działu - jako praca z własną energią, choć na pewno mało kto się spodziewał czegoś takiego.
O co mi chodzi? W czasie postu leczniczego, zwalniasz między innymi układ pokarmowy ze swoich funkcji - toteż uwalniasz ogromne ilości energii na własny użytek. O ile w początkach stosowania głodówki, organizm się oczyszcza i doprowadza się do porządku stąd ta energia nie jest do twojej dyspozycji, to już potem - gdy będziesz zdrowy (zdrowie, to nie tylko wolność od chorób), rozwijasz - jak przekonują propagatorzy postu leczniczego - swoje zmysły, aktualne jak i nieujawnione możliwości. Prócz tego najzwyczajniej - nie czujesz żadnego dyskomfortu, jaki miewałeś w czasie głodówek oczyszczających i posiadasz masę energii.
Podsumowując, jestem pewien, że to sposób na hartowanie swojego ducha, możliwości psychicznych i fizycznych oraz zgodnie z działem - ciągła praca z własną energią.
Samoleczenie jak i samodoskonalenie.
Napisałem w maksymalnym skrócie z maksymalnymi uproszczeniami. Chciałbym ostrzec: Zanim zastosujesz tą metodę, zapoznaj się co najmniej z:
-Zjawiskami kryzysów ozdrowieńczych.
-Jeśli czujesz barierę psychiczną - ze zjawiskiem głodówki i jej procesami. Rozróżnij głodówkę dobrowolną i prawidłowo dozowaną od przymusowej i źle wykonanej.
-Jak ją wykonać. Ile dni może początkujący odbyć, czym możesz się wspomagać i jak te wspomagacze mogą wpłynąć na długość i jakość odbywanego postu leczniczego. Jaki tryb życia powinieneś utrzymywać przed głodówką pełną i jak powinieneś z niej wyjść.
Od siebie, mogę polecić forum: http://forum.naturolog.pl/
Na którym powinniście znaleźć odpowiedzi. Ewentualnie na dobry początek klasyk jak dla mnie: książka G.P. Małachow: Lecznicza głodówka.
Pozdrawiam otwarte i krytyczne umysły