bardzo ciekawe a umiejetnosc widzenia aur,nabyta?a jezeli tak to jaka literature uznalibyscie za godna polecenia?

Wydaje mi się, że każdy może zobaczyć aurę jeśli trochę poćwiczy. Inna sprawa - ile tej aury zobaczy, czy kawałek czy jedną warstwę czy całość. Ja nie widzę zbyt dużo - zwykle tylko jeden dominujący w danej chwili kolor. Ale moja koleżanka po kilku próbach nagle zobaczyła całą tęczę 7 warstw kolorów, plus energo-kształty... Wiem, że nie zmyślała, bo produkowałam w wyobraźni kształty z różnych energii a ona siedziała i mówiła mi co widzi... Z tym, że zawsze była mocnym wzrokowcem, wizualizacje wychodziły jej jak real i jest malarsko uzdolniona od dziecka.

Książka: polecam z netu ściągnąć Roberta Bruce'a Trening widzenia aury.

dzieki za odpowiedz,ksiazke bruce`a akurat czytalem .Nie rozumiem jednej rzeczy.Ze wszystkich publikacji jakie czytalem na ten temat wynika jednoznacznie,ze aura odbija nastroj/osobowosc czlowieka a nie kolory jakie ten sobie wizualizuje..

Aura owszem odbija kolory związane z osobowością i nastrojem, które są rodzajem energii. Ale jak ktoś jest lepszy w te klocki (szkoda, że nie ja) to widzi jeszcze więcej poza aurą. Eksperymeny, jaki robiłyśmy polegał na tym, że swoją wolą skupiałam energię danego koloru w kształt a ona mówiła co widzi. Kształtu dobrze nie widziała, zbyt był nieostry, ale z kolorami 100% zgodność..... Poza tym widziała nade mną tęczę 7 kolorów, a jeśli któregoś dnia czułam się gorzej, to albo mówiła, że dana warstwa jest bardzo cienka, albo że nie ma jej wcale... Acha - zapomniałam - dziewczyna ma jedną wadę/zaletę - ma wadę wzroku więc nosi okulary. W okulatach kiepsko widziała aurę, bo jej się wzrok zbyt koncentrował, ale bez okularów, gdy rzeczywistość fizyczna się rozmywała to wtedy uruchamiał się jej wzrok niefizyczny. Okularnicy do boju! Reszta niech kombinuje inaczej

Mnie się ostatnio również widzenie pogorszyło
Widzę eteryczne dymowe obwódki wokół postaci i kolor dominujący gdy się skupiam a osoba-obiekt jest w miarę nieruchomy. Ważne dla mnie też by tło było białe, inaczej nie mogę być pewien jaki rzeczywiście widzę kolor.
Na początku kiedy odkryłem że mogę zobaczyć aurę zdarzało mi się rano gdy umysł był zrelaksowany albo w wieczornej kąpieli zobaczyć całe spektrum barw co mnie raczej denerwowało bo znajdowały się w nim absolutnie wszystkie kolory taka tęcza wokół postaci. Zdumiewająco to wygląda. Wielkim problemem dla mnie jest też nazywanie kolorów które widzę. Różnią się one zasadniczo od tych spotykanych na co dzień. Trudno jest też do czegoś porównać. Kiedy mówię zielony mam zazwyczaj na myśli albo fluoresencyjny marker do zakreslania tekstu, albo kolor zorzy polarnej. szeroko pojęta zieleń spotykam u ludzi najczęściej.
Ciekawą rzeczą którą zauważyłem to związek barwy mojej aury z preferencjami kolorystycznymi. Okazuje się , że zawsze najbardziej lubiłem ubierać się na niebiesko, również ściany w pokoju mam pomalowane na niebiesko. Barwa mojej aury to w przybliżeniu dolne, jasniejsze tło banerka jaki stworzyłem -można zobaczyć tutaj http://obeforum.pl/viewtopic.php?f=5&t=465&start=15

Ja właśnie nie widziałam nigdy tej tęczy...

Nie wiem jaką ja mam aurę - próbowałam sobie tak spojrzeć teraz, zobaczyłam tylko grube niebieskie paluchy dookoła swoich i potem zaczynało się czerwone. A teraz widzę to indygo a dookoła błękit, a potem taki niebieskozielony. Już sama nie wiem . Może sobie poćwiczymy W Muchowie...

Ciekawa ta korelacja z preferencjami kolorystycznymi... Mi to się zmienia, ale generalnie lubię zielony, pomarańczowy, biały, indygo... No właśnie - za dużo by się zdecydowanie określić...

Znalazłam fajne objaśnienia podane kiedyś w dyskusji przez Zbigniewa Stryszowskiego:

Kolory aury:


GRUPA CZERWONA

Grupa ta w eterycznej aurze posiada podwojna nature.Jej pozytywna forma
wystepuje wtedy gdy kolory sa jasne i przejrzyste, swiadczy to o energii,
cieple, inicjatywie. Ich negatywne aspekty obejmuja uczucia od krnabrnosci,
klotliwosci, gniewu, zlosci do destrukcji i nienawisci.
Bardzo ciemna czerwien wskazuje na egoizm i prostacki charakter. Gleboka
czerwien wskazuje na namietnosc - jezeli jest "zlamana" ( zmacona ) to
namietnosci sa nieczyste i niezdrowe. Czerwien z odcieniem brunatnym
oznacza bolesc, a jesli braz staje sie ciemniejszy i przechodzi wreszcie w
czern - jest to oznaka zlej woli. Czerwien przechodzaca w kolor zolty
oznacza nieopanowane emocje i zadze. Czerwien bardzo jasna zdradza nerwowy
temperament. Rozowa poswiata dowodzi o sklonnosci do idealistycznej milosci
( np. umilowania ojczyzny ),a czerwien ktora przechodzi w roz swiadczy o
szczesciu i delikatnosci.

GRUPA POMARANCZOWA

Kolor pomaranczowy w swej klasycznej formie wskazuje na sile i witalnosc.
Jezeli staje sie czerwonawy oznacza sklonnosc do egocentryzmu.

GRUPA ZOLTA

Kolor zolty jest kolorem intelektu, jego matowy odcien wskazuje na
racjonalne poglady na swiat. Swiecacy i przechodzacy w zloty oznacza
podnioslosc i oczyszczenie intelektu przez ducha. Zmacony i brudny jest
oznaka przebieglosci, chciwosci zarozumialosci i sklonnosci narcystycznych.

GRUPA ZIELONA

Zielen jest kolorem aury swiadczacym o rownowadze, harmonii i
elastycznosci. Jasna, swiecaca zielen szmaragdowa to barwa ktora maja
uzdrawiacze. Sama jasna zielen wskazuje na sklonnosci do natury i do
swobodnego zycia. Zielen metna i brudna oznacza przebieglosc i egoizm.
Przechodzaca w kolor brazowy wskazuje na zazdrosc.

GRUPA NIEBIESKA

Ten kolor wiaze sie z uczuciami religijnymi i z intuicyjnym zrozumieniem.
Powiazany jest rowniez mocno z uzdrawianiem. W swoim najjasniejszym
odcieniu dotyczy inspiracji i wyzszych form intelektu. Jest pierwszym
kolorem ktory widzi uzdrawiajacy.
Gleboki kolor niebieski przechodzacy w indygo wskazuje na czlowieka o
wielkim oddaniu , gleboko religijnego, gotowego do ofiar. Niebieski z
odcieniem brazowym lub czarnym wskazuje na perwersje religijnych uczuc,
fascynacje ciemniejsza strona duchowa np.czarna magia czy satanizm.

GRUPA FIOLETOWA

Kolor ten reprezentuje jeszcze wyzsze idealy duchowe niz niebieski. Nie
wystepuje lub jest rzadko obecny w aurze przecietnego czlowieka. Pokazuje
na mistrzow duchowych. Fiolet przechodzacy w lawende swiadczy o najwyzszym
stopniu uduchowienia oraz o witalnosci. Jesli przechodzi w kolor bzu
swiadczy o wspolczuciu, szlachetnosci, bezinteresownym charakterze.

GRUPA BRAZOWA

Brazowy jest kojarzony z dzialanoscia handlowa i przemyslowa. Bywa rownez
widoczny w zwiazku z choroba fizyczna. W roznych swoich odmianach wskazuje
na skapy i chciwy charakter. Kolor brazowo-zloty swiadczy o zdolnosci i
pilnosci (powstaje przez zmieszanie wszystkich barw).

CZERN

Nie jest to kolor lecz nieobecnosc emanacji. Czern wypelniajaca aure
wskazuje na negacje samego zycia. Jezeli czarne paski wystepuja w calkiem
normalnej aurze to neutralizuja korzystne aspekty aury.

GRUPA SZARA

Jest to kolor negatywny. Wskazuje na tepy i przywiazany do konwencji
charakter. Swiadczy o ociezalosci psychicznej i braku witalnosci. Czesto
zwiazany z choroba
( przewaznie psychiczna ).Glebokie i ciemne odcienie szarosci wskazuja na
bojazn, zamet i leniwa nature. Jest rowniez oznaka zwodniczego,
oszukanczego charakteru.

BIEL

Jest to synteza wszystkich kolorow, wskazuje ona na pelna inteligencje i
sile zjednoczenia z Uniwersum. Swiadczy o duchowej doskonalosci

Ale np. kolorem białym mogą wykazwać się dusze zarówno takie które są wysoko rowinięte duchowo jak i te, które dopiero "oderwały" się od źródła. Jak zatem można by je było rozróżnić? Można określić czyjąś aurę, ale ciekawe czy widząc tylko aurę można stwierdzić, czy dusza się degraduje właśnie, czy wznosi na wyżyny duchowości, o której dawno temu zapomniała, kiedy była świerzakiem.

VVii: nie mam pojęcia jak to jest z tym białym:). Ale i też ekspertem nie jestem. Może w jakichś książkach o aurach to piszą: Webster coś tam napisał, ale chętniej zajrzałabym do pozycji Leadbeatera (gdyby mi wpadła w ręce) "Człowiek widzialny i niewidzialny"...

Można tylko określić czystość barw - zanieczyszczone, nieładne kolory z ciapkami czy pręgami zawsze mówią albo o chorobie, albo o jakichś problemach w danej sferze.

Każdy kolor, byle właśnie czysty, świetlisty jest super, bo oznacza, że ktoś eksploruje z radością i połączeniem z duchem daną działkę rzeczywistości.

Potwierdzam, w moim przypadku wada wzroku także wpływa na widzenie aur i c.n. Jest to chyba jedyny plus braku ostrości wzroku

Ostatnio miałem ciekawe przeżycie. Zainteresowałem się telekinezą. Zachęcony ostatnimi bardzo pozytywnymi "znakami na niebie i ziemi" w aspekcie mojego rozwoju duchowego, złapałem łyżeczkę i próbuję ją zgiąć siłą woli [tylko się nie śmiać ] Oczywiście, nie udało mi się, ale ważniejszy był efekt uboczny. Koncentrując się na łyżeczce zobaczyłem kątem oka granatowy płomień - pole. Miał on około pół metra i rósł, im bardziej się koncentrowałem. Gdy zaś wypadłem ze stanu koncentracji i skupiłem się na aurze, była to zwykle widzialna, granatowa otoczka. Czym mogło być tamto doznanie?

To jest ciekawy temat o aurach i ich odczycie http://www.niewyjasnione.pl/Radiestezja ... t3711.html -można tam też poprosić o odczyt metodą teleradiestezji-Aviomarin robi to dosyć dobrze,ja sam zaczynam obserwować kolorowe kule energii pod moim biórkiem z kompem,najczęściej jest to kolor niebieski,nawet próbowałem to kamerką nagrać ale kamerka tego nie widzi,pojawiają się tylko jak mam kompa załączonego i latam po necie

No właśnie biel...
Ja przy skupieniu i wyciszeniu widzę aury ludzi..roslinek zwierzątek.
I zauważyłam że wszystkie rośliny mają bialuteńką aurę.
Dosyć ciekawe