Wczoraj położyłem się naprawdę późno. Była tak 2:00. Budziłem się tak pomiędzy 9-11 i zasypiałem. Jeden raz mama zadzwoniła, więc ruszyłem tyłek i
poszedłem. Włączyłem telewizor i
poszedłem spać. Obudziłem się. Telewizor włączony. Kładę się w odpowiedniej pozycji, ręce pod głową, i leżę. Wpadła mi do głowy myśl o OOBE i LD, że rano mamy dużo snów. I od razu - białe tło , jakie mocne wibracje! Nie mogę się ruszyć. Wiedziałem - to OOBE. To PIERWSZY RAZ!
Już wiem, jak to jest z wibracjami. Słyszałem ciche glosy, dosyć straszne... To chyba moja wyobraźnia. Pomyślałem - poruszę lewa ręka,bo to sposób, aby wibracje ustały. Przez chwile widziałem na białym tle lewa rękę, którą poruszam. Fajnie. Chciałem otworzyć oczy, nie moglem. "Wiem wiem - to paraliż senny". Wiecie,
to przeżycie...jest dla mnie ważne, i będę jeszcze bardziej dążył do OOBE.
Przed wibracjami bylem bardzo zmęczony. Miałem cel - jeszcze pospać, a tu wibracje, paraliż... Miałem w krótkim czasie pomysł wyjść. Czułem że coś poruszam ciałem astralnym. Ale nie jestem pewien. Wiem, że widziałem mocne białe tło.
Jeszcze chciałem dodać, iż czułem po tym wszystkim zimno...ale to tylko przez chwilę.
Mod: pamiętaj o funkcji edycji. Post poprawiony, ale popracuj nad jakością, bo nie wygląda to najlepiej.