Problem fazownika-vojownika do pokonania w trymiga
Cytuj:
Mam pewien problem. Mam normalny wzrok (nie mam zeza itd.). Od pewnego czasu medytuję i próbuję wejść w OOBE. Gdy zamykam oczy i wpatruję się w ciemność to gdy otwieram oczy to robi mi się ZEZ. Oczy mi zezują gdy się wpatruję w ciemność. Jak mogę to wyeliminować? To mi bardzo utrudnia wejście w OOBE. (...)
Zezowanie, jak się go pozbyć?
Prosta sprawa. Nie wpatruj się tylko w jeden punkt, w jedną przestrzeń, którą masz w ciemności pod powiekami, lecz akomoduj skupienie wzroku raz bliżej, raz dalej siebie. Raz blisko nosa, raz w daleką czerń. Oczywiście powieki zamknięte. A co najważniejsze nie spinaj się tak, nie wymuszaj w sposób fizyczny patrzenia. Bardziej ma to przypominać patrzenia umysłem, niż fizycznymi oczami. Zezik powstaje, gdy usztywnią się za nadto mięśnie gałek ocznych. Unikniesz tego zmieniając akomodację.
Proste ćwiczenie i bardzo przydatne dla osób siedzących długo przed komputerem: od czasu do czasu oderwij wzrok i spójrz daleko za okno, po czym zerknij na szybę, firankę, monitor… i w końcu na dłonie* spoczywające na klawiszach. Ty?! A może to sen?! –zadaj sobie pytanie, bo naprawdę może to być już sen. Daję głowę, że nie jeden z forumowiczów śnił, że siedzi przed kompem.
Ćwicz to kiedy tylko przyjdzie ci ochota. Gdy postujesz, mailujesz, dziamiesz na gg lub ćpasz skaypa. A daję rękę, że z internauty staniesz się biegłym OBE Nautą. Nie zdziw się jak zezik minie, oczy staną się zdrowsze, a co najważniejsze obudzisz się w poza siedząc przed kompem i gapiąc się na własne dłonie…
DS
* zmodyfikowana technika Castanedy, a właściwie Indian z Meksyku, a ściślej ich przodków, a jeszcze dokładniej ich praprzodków, jakiegoś szamana, który wpadł na to przez czysty przypadek, tudzież dostał o tym rotę we śnie… Ale to Castaneda ją rozpowszechnił, odtajnił, udostępnił więc nosi jego imię.
DS