Ja zawsze, kiedy się budzę rano,i już wiem że nic nie pamiętam, i że zaliczyłem kolejną nieudaną próbę, dół mnie łapie, mam tak zazwyczaj rano i wieczorem, rano, bo wiem, że mi się znowu nie udało,a wieczorem,bo zaczynam myśleć, jak za wszelką cenę mieć dzisiaj LD(i obe),jestem w tej chwili w trakcie pewnej czynności medytacyjnej, która ma mi pomóc (na razie) w zapamiętywaniu snów,mam obsesję na punkcie LD i oobe, i rozumiem doskonale was, bo mam tak samo,a może nawet i jeszcze gorzej

(zajmuje się oobe i ld od 21 miesięcy)
Oby to, czym się teraz zajmuję dało efekty.
Jeśli da, to w najlepszym razie, nadejdzie nowa era, i moje problemy ze snami się skończą, raz na zawsze
A doradzić nic nie jestem w stanie, bo sam mam z tym duże problemy, nie wiem, może gdzieś w podświadomości leży przyczyna, co sądzicie o tym?
Ja osobiście nie wierzę, żeby ktoś był maksymalnie oporny na oobe/ld do tego stopnia,żeby nie miał żadnych szans na LD/oobe,wiem że to nie jest wcale takie trudne, tylko, do tej pory nie wiadomo dokładnie jakie czynniki wpływają na sukces! Każdy ma swoją własną teorię, a która jest prawdziwa?
Edit by mod: Wystrzegajcie się pisowni ciągiem i piszcie jak najpoprawniej. Post zedytowany.