Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Dział ten jest poświęcony wszelkim "wspomagaczom" ułatwiającym osiagniecie stanu poza ciałem. Programy komputerowe, dźwięki, zioła i inne.

Moderator: Opiekunowie

Post Wt kwi 08, 2008 10:20 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Taa psychodeliczne doświadczenia...nie sposób ich opissaaać. Są to przeżycia niekiedy sto razy mocniejsze niż OBE. Wprost nie do zrozumienia i pojęcia. To tak jakbyś przyszedł do Boga na herbatkę...ale nikogo oczywiście nie zachęcam:)

Szałwia jeszcze nie próbowałem, ale się przymierzam:D Na sto będzie jazda:D
Jak coś to tu wszystko opisze:)

Wiecie co, a może zrobilibyśmy jakieś badania związane z substancjami związanymi ze snem, obe, ld i podobnymi. Ja byłby chętny na testowanieXD Ale by była jazda:D

Post Wt kwi 08, 2008 1:57 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Więc i napiszę coś od siebie! Jest to mój pierwszy post na tym nowym "darkowym" forum , milo milo ;P oczywiscie udzielaaalem sie juz na oobe.pl , wiec! jezeli juz naduzywacie lekarstw tzn kropli walerianowych to co wam szkodzi zastosowac Acodin ? Acodin jest to lek na kaszel dostepny w kazdej aptece - 5,60 zl- 30 tabletek , malutkich da sie wszystkie na raz polknac, ale tabletki brac 5 co 1 min , w celu unikniecia nieprzyjemnego swedzenia , GDY takie wystapi - przejdzie z czasem. Po zarzyciu "wiekszej" ilosci acodinu wydziela sie subsancja DXM , ktora dziala psychodelicznie , czyli narkotyzujaco nie chce sie tu rozpisywac o moich tripach co za duzo to nie zdrowo sami musicie doswiadczyc ;P wiec POLECAM i PROPONUJE zakupic acodin , wszamac 15 tabs - slaba faza , 30 tabs- ostra jazda jak na pierwszy raz , mowie z doswiadczenia ze jest warto wypróbować specyfik , Acodin zaczyna dzialac po uplywie ok 40min-1,2h dziala ok 5h , to tyle ode mnie ;D

Post Wt kwi 08, 2008 2:32 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

IMO szałwia to nie jest dobry wspomagacz. To znaczy zapewne ma się po nim niezła jazdę ale może też dojść do bed tripa. Czyli można doznać przerażających doświadczeń po jego zażyciu. Po takim bed tripie można sobie zj*bać nieźle psychikę. To już nie jest to samo co przedawkowanie waleriany. Jeśli już chce się to palić to przydał by się jakiś kolega z trzeźwym umysłem, który by pilnował was i dobre nastawienie emocjonalne. Ja raczej odradzał bym takich eksperymentów. Bez tego też się da mieć bardzo dobre OBE. Pamiętajcie, żeby nie uzależniać swoich wyjść od psychodelików. :geek:

Posty: 270

Dołączył(a): N lut 24, 2008 7:21 am

Post Wt kwi 08, 2008 3:19 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

cos o wplywie narkotykow z 'Misji' Desmarqueta
''Na psyche wpływają także narkotyki – nie tylko rujnują one zdrowie fizyczne, ale także cofają [zawracają; podkreślenie tłumacza] proces uniwersalnego rozwoju człowieka. Jednocześnie, wywołując stany euforii czy też sztucznego raju, bezpośrednio atakują Ciało Astralne. Rozszerzę ten temat, gdyż jest on niezwykle ważny.

Tylko dwie rzeczy mogą zaszkodzić Ciału Astralnemu: narkotyki i drgania wywołane przez pewne rodzaje hałasu. Biorąc pod uwagę tylko narkotyki należy rozumieć, że wywierają one wpływ, który jest absolutnie przeciwko Naturze. 'Przenoszą' one Ciało Astralne do innej sfery, gdzie się nie powinno znajdować. Ciało Astralne powinno być albo w ciele fizycznym albo u swojej Wyższej Jaźni, której jest częścią. Gdy człowiek jest pod wpływem narkotyku, jego Ciało Astralne jak gdyby 'śpi', doświadczając

sztucznych wrażeń, które kompletnie zniekształcają jego zdolność oceny sytuacji. Znajduje się ono w podobnej sytuacji jak ciało fizyczne podczas poważnej operacji chirurgicznej. Jeśli wolisz, jest ono jak narzędzie, które krzywimy lub psujemy, jeśli używamy go niewłaściwie, lub do celów, do których nie było przeznaczone.

W zależności od długości czasu podczas którego człowiek jest pod wpływem narkotyków, jego Ciało Astralne ulega degeneracji lub mówiąc ściślej, nasyca się fałszywą informacją. 'Regeneracja' Ciała Astralnego może zająć kilka egzystencji w ciałach fizycznych –kilka żyć: z tego powodu, Michel, powinno się unikać narkotyków za wszelką cenę. ''

Post Śr kwi 09, 2008 8:12 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Co do wypowiedzi feel'a... wg. mnie gufno prawda;p

Pierwsze primo..skąd on to może wiedzieć?! Wątpię czy w jakiś sposób doświadczył czegoś aby to zrozumieć.

Drugie primo...koleś pewno w życiu nawet bucha trawy nie wziął;p

Większość narkotyków są pochodzenia naturalnego...wątpię czy natura mogła by nam dać coś tak wg. Ciebie zabójczego. Pozatym narkotyki to genialna rzecz, chodzi mi oczywiście o kwestie doświadczania. Po nich stajesz się lepszym człowiekiem, doświadczasz metafizyki, zaczynasz widzieć lepiej świat i lepiej go rozumieć, zaczynasz kochać świat, ludzi i natura, czujesz jedność...i wiele plusów. Nie jestem oczywiście za narkotykami, ale jestem za wolnością ludzką i wiem, że narkotyki tej całej masie szarych ludzi pomogłoby w byciu lepszym, pełniejszym i w rozwijaniu się a nie staniu w miejscu jak teraz;/. Ku^^^^ jeeebaaa^^^ ludzie;/ Każdy powinien robić co chce byleby nie robić drugiemu szkody;/
A jaką szkodę robią narkotyki:D? Czepta się alkoholu i cygaróf;/

I jeszcze do Ciebie feel...brałeś kiedyś coś?!

Sch4b0wy napisał(a):Pamiętajcie, żeby nie uzależniać swoich wyjść od psychodelików


Eee na tym to są całkiem inne wyjścia i całkiem nie podobne do zwykłego obe.
A szałwia i bad trip:D? Hmmm ponoć bardzo żadko, bo często na szałwi masz duchowe tripy... Z tym bad tripem to jest jeszcze tak, ż to zależy od osoby. Od jego nastawienia, stanu psychicznego i stanu rozwoju i co tam w głowie ma;p Jak ktoś jest naszpikowany lękami to myślę, że będzie bad tripXd A pozatym bad trip to też ciekawe doświadczenieXD


Hoho i witam Jaskula tripowicza:)) DXM jest gitaraXD Psychodelia na maksa i to w dodatku bardzo świadoma i kontrolowanaXD Można odlecieć w najgłębsze obszary umysłu:D Poczuć jedność ze światem!! Jazdy są boskieXD

Jaskul-Maniak napisał(a):tabletki brac 5 co 1 min , w celu unikniecia nieprzyjemnego swedzenia


Jest jeszcze sposób jeden. Tabletka Zyrtecu(mam astmę to biorę, jest to anty uczuleniowy lek) i nie będzie plam i swędzenia...

Warto jeszcze dodać, że dawka śmiertelna DXM to w Acodinie około 130 tabletek...30-60 można bez problemu zapodać:D i Bawić się na maxa:D

Pozdrawiam:*
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 176

Dołączył(a): N lut 24, 2008 6:03 pm

Lokalizacja: w drodze

Post Cz kwi 10, 2008 9:21 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Panowie, Panowie, Panowie!
O psychodelikach jak najbardziej, ale na boga nie licytujmy się kto ile buchów wziął!

Może wracając do tematu opiszę moje wrażenia z przypadkowego mixu jaki zażyłem zeszłego wieczora. Ponieważ dopadła mnie jakaś paskudna infekcja gardła wypiłem sporo syropu "herbapect", cały dzień regularnie popijałem zioła w bardzo mocnym stężeniu w skład których wchodzi między innymi kora wierzby, przed położeniem się wypiłem około 100 kropel waleriany a na to wszystko zjadłem aspirynę :roll:
EFEKT:
jeśli nigdy nie mam problemu z zasypianiem to tym razem przewracałem się z boku na bok momentami przysypiając. Ciało było bardzo zrelaksowane jednak nie zapadłem przez całą noc w głęboki sen.
Co prawda nie wyszedłem ale za to miałem kilka ciekawych snów. W jednym z nich byłem zmęczony długą podróżą, idąc raz po raz upadałem z wycieńczenia jednak szybko się podnosiłem udając brak zmęczenia kiedy dostrzegałem że przypatrują mi się ludzie.
Myślę że Frojd wiele by powiedział na temat przesłania owego snu.
http://www.zdrogi.blogspot.com L i b e r t é _ t o u j o u r s

Post Cz kwi 10, 2008 10:03 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Toi ciekawe Kronopio: niedawno gdy byłam chora na infekcję mojej córki z gorączką wzięłam aspirynkę i zapiłam ziółkami. Zasnęłam i śniło mi się, że idę ulicami i przewracam się ze zmęczenia, normalnie z trudem się podnoszę i buch na ziemię, szłam przygięta do chodnika... I też wstydziłam się tego przed innymi i próbowałam się podnieść, by nie zwracać na siebie uwagi. Dziwnie podobne do Twojego snu - może to aspirynka tak działa?
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 176

Dołączył(a): N lut 24, 2008 6:03 pm

Lokalizacja: w drodze

Post Cz kwi 10, 2008 10:11 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Nagualita napisał(a):śniło mi się, że idę ulicami i przewracam się ze zmęczenia, normalnie z trudem się podnoszę i buch na ziemię, szłam przygięta do chodnika... I też wstydziłam się tego przed innymi i próbowałam się podnieść, by nie zwracać na siebie uwagi. Dziwnie podobne do Twojego snu - może to aspirynka tak działa?


Faktycznie niesamowita zbieżność :!:
Czyli co? Jesteśmy oboje zmęczeni "tym wszystkim" ale dla innych staramy się tryskać energią i wigorem... :idea:
http://www.zdrogi.blogspot.com L i b e r t é _ t o u j o u r s

Post Cz kwi 10, 2008 10:51 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

U mnie motywy były inne: ups - właśnie odkryłam w sobie skrypt mentalno-emocjonalny... muszę to przemyśleć... Nie lubię być w sytuacji, że wymagam pomocy i od innych zależy czy mi jej udzielą, czy nie, nie lubię zależeć od innych. Zawsze są niezadowoleni z takich komplikacji jak pomoc, a jeszcze dla obcego... brrry... Oj mam tu coś do przepracowania, bo faktycznie tak myślę... Fajnie, że wyszło - temat do wycieczki w podświadomość bo łapię od razu konteksty i skutki wielopoziomowe, zahaczające o różne sfery życia, jejku, sceny z dzieciństwa i młodości błyskawicznie, a nawet skrypt tej babki, co mnie opętała w dzieciństwie: czyli samotne umieranie i bycie ciężarem dla innych (ale ciężka z niej była babka-duch, esencja energii starości, bólu, zgorzknienia, zniechęcania, którą łyknęłam w wieku ok. 2-3 lat, nie dziwne, że babka nie poszła po śmierci do Parku), ale czad :o

Post Cz kwi 10, 2008 11:26 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

kronopio napisał(a):O psychodelikach jak najbardziej, ale na boga nie licytujmy się kto ile buchów wziął!


Hehe małe nie porozumienie. Nie chodziło mi o żadną licytacje ani nawet o szpan(szczerze to nie mam nawet czym szpanować...bo mam słaby łeb do wszystkiegoXD). Chodziło mi o to, że gość się rozpisuje o narkotykach, a nigdy nawet pewno nie był na najsłabszej fazie(przypuszczenia, wychodzące z tego założenia, że byli ćpuni inaczej to wszystko opisują).

Posty: 270

Dołączył(a): N lut 24, 2008 7:21 am

Post Cz kwi 10, 2008 11:31 am

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

po pierwsze, szanowny panie krytykancie, keed, to czytaj ze zrozumieniem i zwróc uwage, ze to jest cytat i nie ma tu nic 'wg' mnie jak to ująłeś . najpierw siegnij do zrodla zanim zaczniesz krytkowac cokolwiek i schodzic ponizej pewnego poziomu . Po drugie zanim zaczniesz wychwalac wpływ narkotyków,naturalnych czy nienaturalnych,legalnych czy nielegalnych-przedstaw dowody i ich zrodla.Zapewne jestes autorytetem w tej sprawie, w takim razie rozszerz swoja wypowiedz o sensowne argumenty.a z tonu Twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac ze faktycznie cos bierzesz. tu przeczytasz sobie o wpływie zielska na organizm czlowieka (uwzgledniajac ze narkotyki maja rozny wplyw na roznych ludzi): http://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana (przyklad : 'Raport amerykańskiego National Institut on Drug Abuse oparty na badaniach wśród uczniów palących nałogowo marihuanę pokazał, iż uczniowie ci mieli trudności ze skupieniem uwagi, rejestrowaniem i przetwarzaniem informacji i gorzej rozwiązywali testy. Według tego samego raportu mężczyźni regularnie zażywający marihuanę mają nieprawidłową regulację poziomu testosteronu, co zwiększa ryzyko impotencji. U kobiet mogą powstać zaburzenia cyklu miesiączkowego, zmniejszające płodność.')

nikt tu nikomu nic nie narzuca ani sie nie czepia wiec kazdy robi dalej co chce. po czwarte rzeczywiscie widac jak narkotyki pomagaja ludziom sie rozwijac!

Post Cz kwi 10, 2008 12:13 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Mała poprawka...nie keed tylko keeda, a jak już coś to keedoXD Ale to nieważne;p

Rzeczywiście...trochę się wkurzyłem, bo wg.mnie nie potrzebnie wkleiłeś ten cytat. Jeżeli go wkleiłeś i nie napisałeś coś w stylu: co o tym sądzicie, to wydawało mi się, że zgadzasz się z tą wypowiedzią. Jeżeli się pomyliłem to przepraszam:* Ale najbardziej wkurzyło mnie to, że uważając narkotyki za złe, mając źródło tylko od innych ludzi wypowiadasz się w wielkiej niewiedzy i to w dodatku jak inni szarzy ludzie np. o obe;p Nie widzisz tego;D?

feel napisał(a):Zapewne jestes autorytetem w tej sprawie


Nie jestem autorytetem, jak coś to nowicjuszem. A mój argument jest taki: Spróbuj to zobaczysz:D Tak samo dowody...nie mogę ich przedstawić, bo się nie da;p A pozatym za mało jestem doświadczony w tych sprawach oraz duchowo;p

feel napisał(a):wśród uczniów palących nałogowo marihuanę


feel napisał(a):mężczyźni regularnie zażywający marihuanę


Wyraźnie pisze, że ów ludzi są już nałogowcami. A jak wiadomo nałogi są złe. Choćby siedzenia na komputerze, jedzenie więcej na kolacje i mało na śniadanie(od takie przykłady). A czy ja coś mówiłem w ogóle o nałogowym ćpaniu:D?

feel napisał(a):o czwarte rzeczywiscie widac jak narkotyki pomagaja ludziom sie rozwijac!


Noo jak widać:D? Bo szczerze to znam parę razy więcej osób, które doświadczyły stanów psychodelicznych (głównie) i lepiej zrozumieli świat i są naprawdę głębokie duchowo niż osób rozwiniętych duchowo, którzy nie doświadczyli. Tak naprawdę tych co nie doświadczyli osobiście znam max. 5. Może to żaden argument...no ale nie mam lepszychXD A jak wiadomo...kto głupi i bierze, żeby uciec od problemów to nic dobrego z niego nie będzie.

Jeszcze raz: Trzeba zachować złoty środek. Każdy jest inny;)) Tylo:D

Aha i nie jestem krytykantem. Poprostu mam inne zdanie i go bronie. I w dodatku ja mam zdanie oparte na sobie...a nie na źródłach pochodzących z innych ludzi.

Pozdrawiam:*
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 176

Dołączył(a): N lut 24, 2008 6:03 pm

Lokalizacja: w drodze

Post Cz kwi 10, 2008 12:22 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

feel napisał(a):Raport amerykańskiego National Institut on Drug Abuse


Z tymi raportami nt narkotyków to jest historia taka: USA prowadzi najdłuższą wojnę w dziejach i jest to właśnie wojna z dragami. Oni za wszelką cenę chcą przekonać ludzi do tego, że narkotyki to największy wróg publiczny zaraz po terrorystach i komunistach. Dlatego nie wierzyłbym wynikom amerykańskich badań. Do Wikipedii też należy mieć dystans bo mozna tam często znaleźć nierzetelne informacje.

BTW. z moich obserwacji wynika że wiedza nt dragów to w 75% mity i 25% prawda. Nawet "poważne" publikacje zawierają mnóstwo głupot tzw straszaków. To samo wiedza przekazywana w szkołach.
http://www.zdrogi.blogspot.com L i b e r t é _ t o u j o u r s

Post Cz kwi 10, 2008 12:27 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Dokładnie!! Propaganda i manipulacja!! Ci "wyżsi" ludzie zabraniają wszystkiego co tak naprawdę dobre i pomocne w wielu aspektach!!

Najlepsze źródło wiedzy to Ty sam i twoje doświadczenie:))

Pozdrawiam:*
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 176

Dołączył(a): N lut 24, 2008 6:03 pm

Lokalizacja: w drodze

Post Cz kwi 10, 2008 12:42 pm

Re: Substancje i okoliczności wspomagające "Śnienie"

Wyczytałem że Valeriana leczy impotencję, tak że jeśli komuś po marihuanie przestanie stawać to zawsze będą go ratowac jeszcze kropelki :lol:
dopisek żeby zatuszować offtop ;)
http://www.zdrogi.blogspot.com L i b e r t é _ t o u j o u r s
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wspomagacze OOBE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 1 gość




Śnienie - rozwój - warsztaty

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO