Strażnicy - co tu dużo kryć...


Czy spotkałeś istotę w Poza, która w jakiś sposób utrudniała Ci fazowanie? Przeszkadzała, rozpraszała, a może nawet odczytałeś ją jako nieprzyjazna? Opisz proszę swoje doświadczenie.

Moderator: Opiekunowie

Avatar użytkownika

Posty: 624

Dołączył(a): N maja 11, 2008 6:21 pm

Lokalizacja: Sanok

Post Cz wrz 03, 2009 4:41 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

pokochać je? ;P
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://www.obemania.pl/
KOCHAM WAS :)

Posty: 270

Dołączył(a): N lut 24, 2008 9:21 am

Post Cz wrz 03, 2009 5:26 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

dać im się wymacać bez strachu że stanie się krzywda

Post So wrz 05, 2009 10:16 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

Miłość jak w moim podpisie. Generalnie otworzyć ramiona i wysłać im tą miłość, przytulić. Trochę odwagi i zadziała.

Post So sty 30, 2010 12:32 am

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

Gdzieś już kiedyś pisałam o tym...
Bo jak byłam w podstawówkowym wieku to często w koszmarach pojawiała się buka, aż w końcu tak mnie to męczyło że postanowiłam się z nią zaprzyjaźnić :Dgdy ona schodziła do mnie ze schodów w scenie grozy, ja z szelmowskim uśmieszkiem do niej:"zostaniesz moją przyjaciółką?" :)Wiem że się wzruszyłam gdy ta przytaknęła, sen się ciągnął, a my bawiłyśmy się razem, tańczyłyśmy i śmiałyśmy. Od tamtej pory już nigdy się nie pojawiła w moich snach :)

Post Pn lut 01, 2010 11:21 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

ChYba potwierdziła tym, że to co napisałam, działa.

Post N lut 21, 2010 3:06 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

Ja nie mogę w snach zaprzyjaźnić się z czymś co ma zamiar mnie zjeść. Wolę to potraktować serią z M4 i poćwiartować kataną. Zapewne jakbym spotkał strażnika, to potraktowałbym go tak samo i tu mam pytanko:
Czy to by zadziałało? :|

Post Śr mar 10, 2010 9:09 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

jeśli zużyłbyś wystarczająco dużo energii, żeby go zmasakrować do nieprzytomości to by zadziałało, ale trudno określić ile tej energii potrzeba - z zależności o wielkości danego potwora - trochę jak w jakiejś grze, ale problem polega też na tym, że tak jak w grze on może zmasakrować ciebie (choć nie koniecznie) lub po prostu skończy ci się energia i będziesz musiał udać się do bezpiecznej strefy, czyli do ciała fizycznego, bo ciało fizyczne to taki zasysacz energii - samo z niej korzysta, a jej nadmiar można wykorzystać do niefizycznych podróży

Post N maja 09, 2010 11:20 am

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

No to zamieniamy się w wielką ośmiornice, przytulamy się do strażnika, zasysamy od niego energię, a jak zostanie z niego skwarka astralna to zjadamy. :DChociaż lepiej pominąć to zjadanie, bo może się to skończyć biegunką po obudzeniu, więc lepiej czymś dobić chyba.

Post Śr lip 07, 2010 4:26 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

niewiarygodne, jaki to wymiar, to mogą być jakieś zatracone dusze?

Post So lip 24, 2010 9:18 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

Mnie w ld'kach czasami goniły pantery, niedźwiedzie, ale najlepsze były o moim wujku z młotkiem.
Jego fizyczne gabaryty, jak jeszcze żył, przypominały takiego Hagrida z Harrego Pottera, postawny
z bardzo długą brodą i takimi samymi długimi włosami, wesoły był ogólnie :)
Wujek nigdy mi krzywdy nie zrobił, tymczasem w ld'kach gonił z młotkiem, no i naparzał mnie tym młotkiem po głowie :)
To chyba był taki dość spory gumowy młotek. Jak mnie tak walił tym młotkiem przez łeb to zwykle się budziłem.

Ale jak zdarzyło mi się to któryś raz, wziąłem się na sposób i stwierdziłem, że to przecież ld, więc nie ma się czego obawiać,
bo krzywdy mi i tak nie zrobi. Więc on mnie wali tym młotkiem, a ja mu mówię, że jak się znudzi to niech da znać,
bo szkoda czasu. A on wtedy do mnie "Piotruś, to Ty? Nie poznałem Cię." Wsio ryba, wujek sobie poszedł, więcej
już mnie z młotkiem nie gonił.
Ogólnie bardzo pozytywnie wspominam te ld'ki, chociaż na początku trochę się bałem. Teraz stosuję już zawsze metodę
przesyłania miłości i w 99.9% skutkuje.

Post Pn paź 04, 2010 11:14 pm

Re: Strażnicy - co tu dużo kryć...

strażnicy? nigdy nie spotkałem.... ;)ale jak czytam musi byc excytujące dokopanie czemuś takiemu?
Poprzednia strona

Powrót do Kontakt ze strażnikami

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




Śnienie - rozwój - warsztaty

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO