Posty: 1
Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 12:08 am
Re: Przywitaj się
Czesto miewalem swiadome sny ale dopiero jakos niedawno natrafilem na wszelkie opisy w internecie mam na imie Artur i mam 21 lat. Nie wiem czy dotarlem do oobe poniewaz nie spotkalem tam zadnych innych istot nie mialem stycznosci z wyzszym ja. Opisze moze moja najlepsza podroz zeby nie przedluzac
Zaznacze jeszcze ze wychodze spontanicznie podczas snu proby wyjscia swiadomego sie nie powiodly choc tez przyznam ze jestem leniem i probowalem tylko kilka razy. Przy jednej z moich prob czulem ze jestem juz blisko cale cialo zaczelo wibrowac przez co sie ocknalem lecz po chwili znow zaczelo sie to dziac (chcialem sie tylko zdrzemnac pozycja do spania tez nie byla zbyt komfortowa) no i takie drgania byly 3 razy po kolei lecz ciagle sie wybudzalem. To tyle jesli chodzi o moje proby
najlepsze wyscia spontaniczne
Jak zwykle poszedlem normalnie spac nagle sie przebudzilem wstalem z lozka podszedlem do szafki i uswiadomilem sobie ze to nie jest jednak rzeczywistosc dla sprawdzenia wlozylem reke w sciane ale nie potrafilem jeszcze tego przeciagnac na dluzej wiec znow sie przebudzilem poraz kolejny wstalem z lozka i sie okazalo ze dalej spie! przestraszylem sie tego szczerze mowiac i probowalem sie ostatecznie obudzic czulem juz ze leze na lozku ale nie moglem sie poruszyc ani otworzyc oczu dopiero po kilku probach gwaltownego otwarcia oczu sie udalo podczas tych prob myslalem ze zapadlem w jakas spiaczke.
2gie dobre wyjscie
Jak poprzednio wstalem z lozka lecz tym razem wiedzialem odrazu ze to nie jest normalna rzeczywistosc szybko wyszedlem na klatke schodowa zeby to sprawdzic. jednak nie wszystko bylo takie jakie jest naprawde mianowicie na klatce w oknach wisialy bordowe zaslony a na parapecie staly jakies kwiaty ktorych normalnie nie ma, ani kwiatow ani zaslon nie zastanawiajac sie dlugo zbieglem na dol po schodach (nie chcialem zeby to sie szybko skonczylo chcialem zobaczyc wiecej) na dole spotkalem sasiada rozmawial ze mna jakby to naprawde byl on. Po wyjsciu z klatki zaczalem sie unosic nie mialem jakiegos turbo jak superman ze moglem fruwac szybko w jakim chce kierunku bylo to bardziej podobne do plywania wybijalem sie z nog i lecialem jakis czas lub odpychalem sie rekami o sciany. Poplynalem tak do kolegi mieszkania wszystko bylo jak najbardziej realne ale po chwili stracilem ta swiadomosc pochlonela mnie chcec zabawy jak przypuszczam fruwalem dalej po znajomych budynkach lecz juz nie bylem swiadomy tego chociaz doskonale to pamietam
takich wyjsc mam za soba sporo bywalo nawet tak ze w ciagu 3 nocy mialem takie 3 podroze cos w snie dawalo mi zawsze znac ze spie, nikt mi tam tego nie powiedzial poprostu tak jakby piorun walnal i juz poprostu to wiem
Nie wiem czy te moje podroze mozna nazwac oobe czy ld mniejsza o to chcialbym poprostu aby to sie dzialo czesciej chcialbym tez nauczyc sie wychodzenia swiadomego. Nic innego mi nie pozostaje jak brac sie do roboty
Pozdrawiam wam wszystkich i zycze dalekich lotow